Skip to content →

What the Fuck Is A Bachinsky?!

Wreszcie doczekaliśmy się!

Wiosna czas zmian, odradzania się natury i przede wszystkim niesamowity okres dla nas – skaterów. Wreszcie pojawia się słońce i możemy opuścić podziemne parkingi, zadaszone wiaty i wszystkie inne “kryjówki”, dające możliwość śmigania w zimie, która w tym roku okazała się dla nas naprawdę sroga. Oczywiście część z was jest za pewne tymi “szczęśliwymi”, którzy w swoimi mieście, lub okolicach posiadają kryty skatepark, ale na pewno zgodzicie się ze mną, że nie ma to jak jeździć “pod gołym niebem na krótkim rękawku”. Po za tym w zasadzie od razu wychodząc z domu wskakujesz na deskę i zamiast wybierać śmierdzący autobus typu “ogórek” na własnych nogach docierasz na miejscówkę.

Ok wiosną się pozachwycaliśmy teraz czas na na temat główny : What the Fuck Is Bachinsky? Jest to, jak dla mnie idealne wprost skate video do oglądnięcia przed samym wyjściem na deskę, ale zacznijmy od początku…

Nie ukrywam, że firma City Skateboards nigdy nie była “bliska memu sercu”, choć ma dobre grafiki i nawet niezły team, jakoś nie była w moim guście. Po prostu każdy ma swoje zdanie i moje jest właśnie takie :). Jednak film, o którym właśnie tu mowa już na stałe dostał się na pierwsze miejsca w mojej domowej wideotece i spowodował, że stronę City odwiedzam znacznie częściej 🙂 …

Już od samego początku  w bardzo przyjemnym intro dostajemy potężną dawkę deskorolki, w wykonaniu tytułowego Dave’a. Triki, które wykonuje na betonowej minirampie chce się oglądać kilkakrotnie, a ich poziom nasuwa pytanie: “What the Fuck Is Bachinsky?!” i właśnie na nie przez cały film starają się opowiedzieć inni bohaterowie tejże produkcji.

Na pierwszy ogień idzie Jimmy Cao, rewelacyjne sekwy pykane w pełnym słońcu San Diego, dobre techniczne triki kopane w rytm piosenki Carl’a Douglas – Kung Fu Fighter, wprowadzają nas w przyjemny i lekki klimat filmu. Jego part podzielony jest na dwie części, a w tej drugiej numery sypią się dalej a w pamięci na pewno pozostają mistrzowskie lip triki w basenikach i kanałach odpływowych.

Za raz po nim równie ciekawy przejazd ma pro City Skateboards Jeremy Reeves. Wspólny part mają Eduardo Craig i Tommy Montgomery. Po jego oglądnięciu pewnie pozostanie wam w pamięci początek i słowa Eduaro “oh my good, don’t move don’t move” (też bym nie chciał przerwać takiego nosemanuala). Ci dwaj panowie niszczą konkretne miejscówki w rytm Stewiego Wondera, dobrymi technicznymi numerami.

Zaraz po nich na ekranie pojawia się  Kanadyjczyk Russ Milligan i tu również nie będziecie zawiedzeni, Russ swoim przejazdem pokazuje jak powinna wymiatać osoba posiadająca status “PRO”.

Na sam koniec “król flipperów”, nie mający jednak (jak sam przynajmniej mówi) polskich korzeni Dave Bachinsky. Pierwszy kickflip i pada pytanie “What the Fuck Is Bachinsky?!” oglądając dalej spadasz ze stołka, a jeżeli oglądasz ten film po raz pierwszy to non stop przewijasz numery, mówiąc pod nosem “łał, to @#%^& nie możliwe, itp.” . Jeżeli będziecie tymi szczęśliwcami, którzy mają oryginalne wydanie dvd, czekają na was również ciekawe bonusy. Wiem, że swego czasu dvd dodawane było do desek City. Film możecie też oglądnąć tutaj . Wersja dostępna w internecie trwa 23 minuty, tak jak pisałem wprost idealnie by oglądnąć ją przed samym wyjściem na deskę, w celu złapania jeszcze większej zajawki – oczywiście.

W przypadku każdego z jeżdżących na tym video koleszków ciężko jest napisać o trikach – wszystkie są dobre :), ale to co “wyczynia” Dave, podsumuję w łatwy sposób “What the Fuck Is Bachinsky?! Może ktoś z was odpowie na to pytanie…?

Lista piosenek z tego wideo:

intro The Beatles – I’m Only Sleeping
Jimmy Cao #1 Carl Douglas – Kung Fu Fighting
Jimmy Cao #2 Bob Marley – I’m Hurting Inside
Jeremy Reeves The Outfield – Your Love
Eduardo Craig & Tony Montgomery Stevie Wonder – Part Time Lover
Russ Milligan Tyrone Davis – Can I Change My Mind?
Dave Bachinsky Thin Lizzy – Cowboy Song
outro Bobby Bland – Ain’t No Love In The Heart Of The City

Published in News - Video

Comments are closed.