Każdej osobie jeżdżącej na desce są znane: 411vm, Zero, Emerica i Baker. Pewnego rodzaj wkład w ich rozwój miał Erik Ellington. To on jest bohaterem tego videofolio. Urodził się o w 1977 roku, więc trochę na tym świecie już żyje. Długi staż pozwolił mu na rozwój deskorolkowy nie tylko pod względem tricków, ale też ilości sponsorów. Warto dodać, że jest on założycielem Deathwish Skateboards. Jak już obejrzycie wszystkie jego przejazdy, zachęcam też do zapoznania się z interesującym wywiadem. 

 

Zero – Thrill Of It All

W 1997 roku światło dziennie ujrzał pierwszy film Zero Skateboards. Nie tylko Erik jest przykładem, że team się trochę pozmieniał patrząc na jego aktualny skład. Warto jednak cofnąć się do tej produkcji nie tylko ze względu na omawiany przejazd. Ale jednak on jest dziś głównym tematem, bo rozpoczyna filmową karierę E.E.. Na początku próbuje on zrobić kickflipa z dachu przez gap co kończy się złamaniem deski, a potem pokazuje, że nie straszne są mu duże gapy i poręcze. Szkoda tylko, że part jest krótki i ilość tricków można policzyć na palcach obu rąk.

 

 

411VM – Issue 20

W tym samym roku Erik miał swój part w 411vm. Mimo, że ma tutaj więcej tricków niż w poprzedniej produkcji, to nadal czuć trochę niedosyt. W związku z tym przenosimy się odrazu do kolejnego video.

 

 

Zero – Misled Youth

Na kolejny przejazd Erika musieliśmy czekać dwa lata. Jednak po tym czasie udało się zebrać dobry materiał, który odbiega znacznie od poprzedników. Znów są tu duże gapy i poręcze. Do tego dochodzą kombinacje z flipami, a także z bigspinem, który chyba jest jednym z jego ulubionych tricków.

 

 

 

 

 

Emerica – This is Skateboarding

Tak jak poprzednio tak i teraz warto było czekać kilka lat na nowy przejazd. Ten w Emerica This is Skateboarding jest naprawdę dobry. Zaczyna się on od gleb, a w miarę rozkręcania się muzyki pojawiają się lepsze tricki. Zobaczycie tu niezliczoną ilość kombinacji z flipami na obie nogi . Nie zabrakło też wskakiwaniem na poręcze i murki bigspinem, w które Erik już sobie dobrze obcykał. Part naprawdę warty polecenia.

 

 

 

Baker 3

Po upływie dwóch lat Baker wypuszcza film, który znam chyba na pamięć. Dobry przejazd ma tu nasz dzisiejszy bohater, więc jeśli tego jeszcze nie zrobiliście sprawdźcie to koniecznie (swoją drogą: możliwe, że ktoś tego nie oglądał?). Jak przystało na Baker’a na początku pojawiają się różne wstawki, które do nudnych raczej nie należą. Po krótkiej kłótni ze służbą porządku Erik pokazuje na co go stać. Oprócz dużej ilości flipów ze schodów i bigspinów (jak w poprzednich partach) jest tu też kilka manuali, a także noseblunt na poręczy, noseslide na hardcore’owym murku i epicki bigspin na Carlsbad Gap. To wszystko w połączeniu z kozacką piosenką daję godny polecenia part.