Jak co roku w Krakowie spotkaliśmy się 21 czerwca żeby wspólnie świętować dzień deskorolki oraz dołączyć do manifestu Emerica Wild in The Streets. W tym roku nowa trasa i nowy punkt zbiorczy na jednej z głównych ulic w Krakowie ulicy Floriańskiej pod sklepem Underground. Pogoda w Krakowie nie rozpieszczała nas tego dnia i niestety nie pozwoliła na 100% przeprowadzenie przejazdu i zorganizowanie przystanków zgodnie z naszym planem. Po krótkiej rozmowie z Przemkiem ze sklepu Undeground doszliśmy do wniosku że pierwszym przystankiem na trasie naszego przejazdu będzie… mokry od deszczu chodniki przed samym sklepem na którym rozegramy konkurs na najdłuższego i najbardziej stylowego… powerslajda. Znalazło się kilku odważnych którzy nie boją się kwadratowych kółek i mokrego śliskiego chodnika. Sprawa okazała się nie taka prosta jak niektórzy sobie wyobrażali i od razu na wstępie kilku koleszków odpuściło sobie po ostrej macie. Po dziesięciu minutach prób i kilku naprawdę konkretnych powerslajdach razem z Przemkiem wybraliśmy zwycięzcę, który nie bał się prędkości i wykazał się niezłym wyczuciem równowagi. Po przejeździe przez sam środek krakowskiego rynku zatrzymaliśmy się na następnym przystanku pod sklepem CoolSport na ul. Loretańskiej. Tutaj chłopaki ze sklepu mieli dla nas przykitraną wcześniej ławeczkę firmy TechRamps na której rozegraliśmy best trik. Ze względu na mokrą nawierzchnię best trik okazał się trudnym wyzwaniem dla biorących w nim udział skejcików. Mimo to posypało się kilka fajnych numerów min. 5050 flip out i nose manual 360 show it out i to te triczki okazały się być warte nagród które ufundowała dla nas Emerica. Stąd wyruszyliśmy znowu prosto przez rynek i obok zamku na Wawelu do krakowskiego Poola mieszczącego się w hotelu Forum. Tam czekały na nas z otwartymi puszkami dziewczyny z Red Bulla oraz grill za który musimy podziękować Robertowi i masa naprawdę bardzo dobrej zabawy. W poolu odbył się dwa bardzo luźne best tricki jeden w baseniku i drugi na sławnej już „dubeltówce”. Najlepsze numery były nagradzane okolicznościowymi koszulkami EWITS. Po kilku godzinach wygłupów i naprawdę konkretnych trików wybraliśmy zwycięzców, którzy otrzymali za best trick w bowlu buty Emerica i za best trick na rurce bluza Emerica. Na koniec pożegnaliśmy się rozdając resztę okolicznościowych koszulek, na które nie ukrywam było wielu chętnych, a telefony „czy jakaś Ci się nie została” odbieram do dzisiaj. Pozdro i do zobaczenia za rok! GO SKATEBOARDING! Link do filmu z EWITS 2009 tutaj…

Ps. Ogromne podziękowania dla Przemka i chłopaków ze sklepu Cool Sport na Loretańskiej! Big Up!

Galeria z EWITS 2009: