Skip to content →

Dzień Kobiet w Kamuflage’u

Po ostatnim artykule Michała Skóry i prawdziwej burzy komentarzy nie czekaliśmy zbyt długo na kolejne Wasze teksty. Przypominamy, że „Redaguj z nami” to akcja w której może wziąć udział każdy, kto tylko chce poruszyć temat około deskorolkowy.  Ostatnie merytoryczne i naprawdę na poziomie dyskusje na naszej stronie dają wiarę, że ten cykl zyska sporą popularność. Ubiegłotygodniowe wydarzenia w mediach dotyczące deskorolki, siła mediów a rozwój skateboardingu, filmy deskorolkowe, muzyka do jazdy, ulubione teamy, najlepsze tripy/miejscówki to propozycje kolejnych  tematów do przeanalizowania przez Was na naszym portalu.
Niedawno obchodziliśmy Dzień Kobiet i w ramach tego święta w skateparku Kamulage odbył się Etnies Girls Jam&Element Best Trick. Zdjęcia z imprezy możecie zobaczyć na polskim blogu Etnies’a. Właśnie z tych zawodów otrzymaliśmy relację od Karoliny Gorlewskiej, skejterki oraz promotorki dziewczęcej deskorolki w Polsce – shakeyourboard.blogspot.com

Zapraszamy do lektury.

Jak co roku z okazji dnia kobiet w skateparku Kamuflage odbyły się zawody dla dziewcząt, na które oczywiście z przyjemnością się wybrałam. Są to chyba jedyne takie zawody organizowane w naszym pięknym kraju, więc podejrzewam, że nasze rodzime skejterki tak jak ja czekały na ten dzień. Były to moje drugie zawody, pierwsze wspominam bardzo miło i te również pozytywnie dopiszą się do moich wspomnień. Jedynie liczyłam na większe grono zawodniczek, no ale niestety niektórym paniom nie udało się dotrzeć mimo ogromnych chęci z ich strony. Jedna z zawodniczek, moja dobra deskorolkowa kumpela przyleciała aż z Walii. I myślę, że było warto bo zajęła drugie miejsce i wygrała upragnioną deskę za best trick! Ale zacznijmy od początku.

Po lekkim opijaniu przyjazdu Olki, trzy godzinach snu na podłodze i rannym wstawaniu jakoś znalazłam się w pociągu Kraków-Warszawa. Podróż nie była długa, jednak tłumy i niezamykająca się buzia Olki nie pozwoliły mi się zdrzemnąć ani na chwilę . Ale dotarłyśmy, Warszawa Zachodnia, kilkanaście kroków i jesteśmy w Blu. Wchodzimy na skatepark, wszyscy mile się do nas uśmiechają – w końcu jest dzień kobiet! Natychmiast zapomniałam o zmęczeniu, wzięłam deskę i pojechałam przywitać się z dziewczynami. Większość oczywiście jest mi dobrze znana, Eliza, Weronika, Agatka. Z pozostałymi szybko się zapoznałam, lubię widzieć, że wciąż pojawiają się nowe twarze w damskiej deskorolce.

Po krótkiej rozgrzewce zaczął się jam. Trwał ok 20 min. Dziewczyny dawały z siebie wszystko by pokazać swoje najlepsze triczki. Nie wiem co dokładnie poszło, bo sama jeździłam, ale pamiętam bs boarda na rurze, 50-50, rock to fakie i mnóstwo innych trików na quaterze, nollie flip na banku, przeróżne flipy itp. Myślę, że poziom z roku na rok jest coraz wyższy. Po tych niby tylko 20 minutach padałam ze zmęczenia, ale chwila odpoczynku i przeszliśmy do drugiej atrakcji dnia, czyli best tricku na małym quaterze. Przystąpiły do niego wszystkie dziewczyny oprócz Elizy, która ma problemy z kolanem. Sama mało jeżdżę na quaterach, więc w większości obserwowałam zmagania koleżanek. Agatka i Weronika pokazały tyle trików, że nawet nie znam ich nazw, widać że dobrze czują się na kątach. Ja męczyłam flipka, który zładowałam kilka razy ale nie udało mi się go odjechać bez wywrotki… Gwiazdą best tricku zdecydowanie została Ola Mazurkiewicz, która zrobiła przyjemnego frontside flipa. Sądząc po brawach wszystkim raczej się spodobał i nie było wątpliwości, że to do niej trafi blacik Elementa. Gratulacje!

Po kilkuminutowej naradzie szanownych sędziów, przyznano nagrody. Pierwsze miejsce dla najmłodszej uczestniczki – Agaty Ilnickiej z Warszawy, drugie – Aleksandra Mazurkiewicz, Cardiff(Wales) i trzecie – Weronika Twardowska, Jaworzno. Oprócz nagród głównych wszystkie zawodniczki dostały upominki od Etniesa oraz piękne kwiaty. Organizatorzy spisali się bardzo dobrze a także publika, która z zainteresowaniem oglądała zmagania dziewczyn i chętnie im kibicowała. Dzięki!
Po naszym mini after party (mam nadzieję, że pani sprzątaczka nie była na nas długo zła:) pojeździłyśmy razem jeszcze dwie godzinki, pograłyśmy w s.k.a.t.e. i obgadałyśmy kilka spraw, po czym większość udała się w swoje strony.

Ten dzień na pewno był bardzo udanym i pełnym wrażeń dniem. Bardzo cieszy mnie fakt, że coś zaczyna się dziać w kierunku damskiej deskorolki. Takie eventy jak ten pokazują, że równie w Polsce dziewczyny mają zajawkę i jeżdżą coraz lepiej. Jedynym minusem jest to, że niektóre często wstydzą się pokazać lub nie mają możliwości przyjechać na zawody. Mam nadzieję ,że w przyszłym roku będzie nas co najmniej dwa razy tyle i będziemy się bawić równie dobrze !

Karolina Gorlewska
www.shakeyourboard.blogspot.com

Klasycznie do autorki lecą drobne upominki w postaci koszulek Elementa i Skateboard.pl. Dziękujemy Karolinie za tą wyjątkową relację i czekamy na więcej. Peace!

Published in News - Video

Comments are closed.