Skip to content →

Videofolio – Jamie Thomas

Od ponad 15 lat JT wygląda właściwie tak samo, jakby właśnie wysunął się spod samochodu w warsztacie, tyle że zamiast klucza francuskiego ma deskę i kamerę. Od czasów kiedy przyjechał do Kalifornii i przez 3 miesiące żył jak bezdomny na EMB, to wiele się zmieniło. W zasadzie wszystko się zmieniło, poza jedną zasadniczą sprawą, a mianowicie jazdą na deskorolce i sercem jakie w nią wkłada. Jamie Thomas to gość, który spełnił amerykański sen w 100%, a nawet w 200%. Jazda na deskorolce, niespotykana konsekwencja, dyscyplina i olbrzymie zaangażowanie w filmowanie zaprowadziły go na sam szczyt skateboardowej kariery i biznesu. Czy jest ktoś kto nie słyszał o jego niedoścignionym wyczynie sprzed kilkunastu lat zwanym popularnie Leap of Faith? Czy ktoś z Was tak jak Jamie ma na klacie tatuaż z krzyżem i hasłem "Jazus Zbawiciel"? Czy w ciągu kilku lat z bezdomnego można stać się jednym z najlepiej prosperujących biznesmenów docenianych nie tylko w branży skate? Jak się okazuje wszystko można, trzeba być tylko Jamie Thomasem. Mamy zaszczyt zaprosić Was na videofolio, którego bohaterem jest sam The Chief. Jamie urodził się w 1974 roku w Alabamie i w tym roku cyknie mu 37 lat. Przygodę z deską zaczął w połowie lat 80-tych, ale tak na prawdę jego kariera deskorolkowa rozpoczęła się w latach 1992/93, kiedy wraz z kumplami przeprowadził się do San Francisco, skejtowej mekki tamtych czasów z legendarną miejscówką Embarcadero. Lekko nie było, bo przez ok 3 miesiące skłotował się na EMB i w zasdzie żył jak bezdomny. Jamie Thomas to z pewnością jedna z najciekawszych postaci w świecie skateboardingu. Znalazł się w odpowiednim miejscu, w odpowiednim czasie i miał na tyle oliwy w głowie oraz umiejętności ogarniania wielu spraw naraz, że ustalił nowe standardy w jeździe i prowadzeniu skejtowych biznesów. Powiedzenie "od zera do bohatera" świetnie nawiązuje do nazwy jego pierwszej firmy czyli Zero Skateboards, oraz w domyśle opisuje trudne początki kiedy przybył do SF z nikąd i z niczym. Z firmy produkującej koszulki, Zero stała się jedną z najważniejszych firm deskorolkowych wszechczasów i dała początek całej dystrybucji Black Box, która obecnie zrzesza także takie marki jak: Mystery, Slave, Fallen i Insight oraz Threat by Zero (cenowa alternatywa na kryzys i opcja dla mniej zamożnych skejcików). The Chief (tak nazwali go Erik Ellington, Jim Greco i Elissa Steamer w czasach starego Zero) to chyba największy wieszcz "hardkorowego" stylu jazdy na desce, który jazdę po poręczach, gapy i hubby wyniósł do nowego poziomu. Pamiętam do dziś, że Welcome to Hell (1996) i Thrill of it all (1997), a zwłaszcza nowszy film Misled Youth (1999) miały na mnie taki wpływ, że z dnia na dzień rzuciłem w kąt szerokie jeansy i t-shirty i zacząłem jeździć w koszulach, wąskich spodniach i zapuściłem włosy. Nie byłem sam, bo cała moja ekipa przeżyła podobny szok i transformację. Teraz mi się to wydaje śmieszne, ale spokojnie mogę powiedzieć, że nikt wcześniej ani później nie zrobił na mnie aż takiego wrażenia na desce. Jego jazda była jak ciągła fala piorunów prosto w mój mózg. Pamiętam jak jeden z kumpli przyszedł pewnego razu na deskę z krzyżem narysowanym na papierze i na klacie (sic!). Nie wiedziałem o co chodzi i kiedy się go zapytałem co się stało, to odpowiedział mi, że Jamie tak ma. Później dowiedziałem się w jednym z artykułów, że Jamie przeszedł głęboką metamorfozę i teraz jeździ wraz z Jezusem, oraz ogólnie głosi słowo boże, chociażby poprzez swoje grafiki na deskach. Gość ma jaja, bo wiadomo że wśród skejcików taka rozkmina nigdy nie cieszyła się popularnością i mało kto wogóle o tym rozmawiał, nie wspominając już o przyznawaniu się do wiary. Przeżyłem kolejny szok, gość jeździ jak Szatan i jednocześnie głosi ewangelię. Wogóle to specjaliści od sprzedaży w Blackboxie odradzali mu ten ruch z chrześcijańskimi grafikami, i że jeżeli już koniecznie musi je robić to w niewielkich ilościach. Jamie się uparł i miał rację, bo deski okazały się sprzedażowym hitem. Żeby tego było mało, to JT jest szczęśliwym mężem i ojcem aż trójki dzieciaków. Ojcowstwo to dla niego bardzo ważna rzecz i stara się spełniać w tej funkcji najlepiej jak potrafi. Jednak najważniejszą sprawą w jego przypadku jest sama jazda i nagrane party, dzięki którym powstała i urosła legenda Jamie’ego. Jego przejazdy są idealnie przemyślane i zawsze świetne, choć jak sam się przyznaje ostatnio ma na deskę mniej czasu i nie może już cisnąć jak kiedyś, bo za dużo odpowiedzialności nad nim teraz ciąży. Niestety, ale coś za coś. W przypadku wszystkich filmów wychodzących spod skrzydeł Black Box, Jamie zawsze bierze udział w ich reżyserowaniu i montowaniu. W środowisku skateboardowym uznawany jest także za jednego z lepszych kamerzystów. Po prostu skater orkiestra, zawodowiec jakich mało i skate biznesmen. Koniec opowiadania historyjek, które nie mają końca i przyjrzyjmy się wreszcie jak wyglądały i zmieniały się jego najważniejsze video party w perspektywie czasu. Spitfire "Skate Video" 1993 To tak na prawdę pierwsze poważniejsze "wystąpnienie" JT, który wpisuje się zarówno wyglądem jak i stylem jazdy w tamtejsze czasy, aczkolwiek jego ollie gapy wyróżniają się z tłumu swoją długością i prędkością. Podobno ludzie mieli niezłą bekę z daszku Michelob w którym w tym czasie śmigał. Video niestety jest dostępne tylko online pod poniższym linkiem (start 8’40”)  http://www.skatevideosite.com/skatevideos/spitfire/online#online Invisibles Skateboards 1994

Po rozpadzie Experience Skateboards, Jamie przeprowadził się do San Diego i przyjął posadkę w nowo powstałej firmie Invisible. Nagrał dla nich długi, ponad 5 minutowy part, w którym wciaż jeszcze oglądamy Jamiego przed metamorfozą. Trik na railu mamy tylko jeden, a w większości przeważają techniczne triczki na flacie i krawężnikach, a jazda i odpychanie na switch nie sprawiają mu najmniejszych problemów. Zapowiedzią ostrzejszej jazdy są nieliczne triki na hubbach i skoki przez gapy. Ogólnie więcej jest line’ów niż pojedynczych triczków. Etnies "High 5" 1995

Etnies "High 5" to klasyczne video, o którym już nie raz wspominaliśmy. Etnies w tym czasie ściągnął do teamu całą plejadę gwiazd z Jamie Thomasem na czele. W "High 5" Jamie zaczyna jeździć w ten sposób z jakiego kojarzymy go dziś. Choć to dopiero preludium przed ostrą siekierą, to triki wjeżdżają tylko na railach (słynne smithy i feeble) a gapy są już znacznie większe. Pojedyncze triki zyskują coraz to większe uznanie. Toy Machine "Heavy Metal" 1995

Po odejściu od Invisible, Ed Templeton zaproponował Jamiemu jazdę dla Toy. "Heavy Metal" to drugie video Toy Machine, w którym Jamie ma swój bardzo dobry przejazd. Film powstał mniej więcej w tym samym czasie co "High 5" ale osobiście uważam, że jest ciekawsze i bardziej pokazuje wszechstronność szefa. Toy Machine "Welcome to Hell" 1996

W "Welcome to Hell", o którym pisał redakcyjny kolega Maciek Heczko, zaczyna się rewolucja w skateboardingu. Cały film jest genialny i prezentuje nowe możliwości jakie daje jazda na deskorolce, a sam Jamie staje się wyznacznikiem ostrego stylu jazdy. Niezaprzeczalnie rządzą rury i gapy, a sekwy są z reguły 2 trikowe: flipek na flacie i rura, co też jest pewnego rodzaju nowością. Nieziemskiego klimatu dodaje utwór "Hallowed by the name" zespołu Iron Maiden. Ciekawy jest też kadr z samego początku, kiedy to Jamie wygrywa best trick na jednym z pierwszych Extreme Games. Jamie dobrze sobie radził na contestach, ale jak powiedział w jednym z wywiadów, nie chciał by jego kariera bazowała na zwycięstwach w zawodach, ale na kolejnych video partach. Zero "Thrill Of It All" 1997

To pierwsza produkcja firmy Zero, której pomysłodawcą był oczywiście JT. Jeżeli chodzi o styl jazdy i ogólny klimat to ten part jest kontynuacją drogi obranej wcześniej w "Welcome to Hell". Do tego dochodzą liczne graby, które wyglądają jak nigdzie indziej oraz triki po samochodach oraz jazda boso. Sam Leap of Faith to wyczyn kaskaderski, ale fakt podjęcia się tego na początku przygody z Zero, po pierwsze ugruntował pozycję samego Jamiego w świecie deskorolki oraz był genialnym ruchem w kwestii promocji Zero. Pytany o ridera, który mógłby udanie zaliczyć Leap of Faith, odparł że tym śmiałkiem byłby zapewne Ryan Scheckler. Emerica "Yellow" 1997

W 1996 roku powstała kolejna firma córka Sole Tech pod nazwą Emerica, kierowana do hardkorowych skaterów. "Yellow" był pierwszym filmem promującym ten brand, a Jamie miał wspólny przejazd z młodziutkim Adrianem Lopezem. Part nieco inny od tego z Zero, mniej szokujący, momentami bardziej techniczny i kreatywny. Zero "Misled Youth" 1999

Nie będę ukrywał, że ten film należy do moich ulubionych. Pamiętam, że jak obejrzałem go pierwszy raz to byłem w takim ciężkim szoku, że brak słów. Od tego czasu kickflip został moim ulubionym trikiem. Jamie ma w nim oczywiście ostatni part, który podzielony jest na 2 części. Do jednej przygrywa Baba O’Riley a do drugiej The Doors i obydwie części ogląda się wybornie. Uważam że to najlepszy part Jamiego, ale to jest moje prywatne zdanie. Warto wspomnieć o glebie przy nosegrindzie, którą Jamie wspomina jako najgorszą w swojej karierze, perfekcyjnych smith grindach i pamiętnej powtórce fs 5-0 z palcem w górze. Naprawdę polecam ten part, zwłaszcza jak ktoś jeszcze nie widział! "Chomp On This" 2002

Zabawny film, zabawne wstawki, ale Jamie łota triki jak najbardziej na poważnie. On jeździ pod ciężki rapik, a Koston pod soczystego punk’a. Są złote nakładki na zębach i popisy djskie na asfalcie. Jednym słowem nigdy wcześniej ani nigdy później nie zebrała się taka ekipka, aby nagrać taki film na totalnym luzie. Zero "Dying to Live" 2002

Myślę że to pod względem jazdy part dokumentujący kulminacyjny punkt w karierze Jamiego Thomasa. Warto zaznaczyć, że nigdy później nie miał już ostatniego partu w filmie. Jamie pokazuje, że nie zapomniał o technicznych numerach i ostra jazda przeplatana jest takimi właśnie trikami. Sam part, jak i cały film demonstrują chrześcijańskie poglądy Chiefa. Można też wspomnieć o tym, że JT miał duży wpływ na wypromowanie Circa właśnie poprzez "Dying to Live". Zero "New Blood" 2005

Prawdziwi fani Jamiego z pewnością nie będą zawiedzeni tym partem pomimo tego, że pozycję lidera w Zero przejął zdecydowanie Chris Cole. Jamie w New Blood zaprezentował Mystery Skateboards, czyli nową markę pod skrzydłami Black Box. Piszę o tym dlatego, że na głowie szefa pojawia się coraz więcej obowiązków. Biznesy i rodzina rozrastają się a doba ma przecież tylko 24h. Jak sam powiedział w jednym z wywiadów, rośnie także świadomość i odpowiedzialność konsekwencji groźnych kontuzji, których zaliczył już kilka w swoim życiu. Faith "Reason to Believe" 2006

To jeden z lepszych filmów jakie wypuściły skateshopy, a konkretnie ten z Alabamy Faith. Podobnie jak wcześniej, Jamie jeździ swoje triki w świetnym stylu. Sporo ujęć nakręconych zostało w Barcelonie. Fallen "Ride the Sky" 2008

To pierwsza video produkcja jego kolejnej firmy Fallen, zajmującej się oczywiście produkcją butów. Jamie zadbał żeby cały film był świetny. Surowy, z dobrą muzyką i konkretny. Nagrał do niego długi i ciekawy part, który z tych nowszych produkcji najbardziej przypadł mi do gustu. Jamie wraca do korzeni i widzimy dużo klasycznych trików z kategorii basic. Part w tym filmie to świetna kompliacja wszystkiego z czego dotychczas zasłynął. Still in the game. Insight "Repeat After Me I’m Free" 2009

"Repeat After Me I’m Free" to video w hipisowkim stylu prezentujące nową australijską markę w dystrybucji Black Box specjalizującą się w produkcji ubrań. Totalny powrót do korzeni oraz ciekawa choć nie nowatorska fabuła jego przejazdu oparta na podróży na desce pozostają w pamięci. Zero "Strange World" 2009

Zawiedzeni są z pewnością Ci, którzy liczyli na długi, pełny part Jamiego. W tym przejeździe nie zobaczymy już ani poręczy ani szalonych gapów w wykonaniu JT, pomimo tego ogląda się go fajnie, ale to już nie to samo. No coż kontuzje się przyplątały, obowiązków nie maleje tylko dochodzi i tak jak pisałem wcześniej coś za coś. Nie pozostaje nam nic innego jak poczekać na kolejną produkcję Zero pod tytułem "Cold War", która była co prawda planowana na 2010, ale w końcu zobaczymy ją w tym roku. Na koniec polecam dwa obszerne i interesujące wywiady jakbyście wciąż czuli niedosyt 1 i 2 . Do zobaczenia za miesiąc przy okazji kolejnego Videofolio. txt: Wiktor Stasica

Published in Videofolio

Comments are closed.