Skateboard.pl to od samych początków portal z misją. Jednym z głównych naszych założeń jest przedstawienie naszej deskorolkowej zajawki od strony nazwijmy to “zaplecza”, obecnie mocno przysłoniętego przez kolejne setki editów i rozmaitych newsów ze świata. Jak wiadomo sedno w wielu aspektach życia tkwi w równowadze, dlatego tak długo jak to tylko będzie możliwe, będziemy Was bombardować informacjami i artykułami jakich nie znajdziecie na innych portalach. Trzeba będzie przeznaczyć na nie trochę więcej czasu i co najważniejsze umieć i chcieć czytać.
Tym oto przydługawym wstępem chcemy Was zaprosić do kolejnego cyklu na skateboard.pl dedykowanego historii skateboardingu z pewnej konkretnej perspektywy. Nie bójta się skejty, bo nie chodzi o jakieś nudne lekcje czy wykłady. Chcemy Was zapoznać z dziejami legendarnych marek deskorolkowych, których wkład w rozwój skateboardingu jest największy i najbardziej zauważalny. Na pierwszy ogień idzie firma Independent, legenda deskorolkowych trucków…
Era przedindependentowa
Jakby na to nie spojrzeć konstrukcja trucków Independent to de facto rynkowy standard. W rzeczywistości wszystkie legendy deskorolki były powiązane z Indy w ten czy inny sposób w czasie swojej kariery. Trudno znaleźć kogoś związanego z deskorolką, który nie byłby świadomy hegemonii Independent.
Niezaprzeczalnym faktem jest to, iż przed Independent były inne trucki. Petitbled opatentował pierwsze łyżworolki w 1819 roku. James Plimpton pokazał swoje 4 kołowe wrotki. Chicago i Sure Grip shoe skates były standardem na rynku od lat 30-stych XX wieku. Chodnikowi surferzy szukali właśnie tych staroci, żeby pociąć je i odseparować trucki. Mark Richards był skaterem z północnego Hollywood, który miał czelność zadzwonić do Chicago Roller Skate Company i zasugerować im, żeby sprzedali mu oddzielnie trucki na płytkach montażowych. Miesiące minęły zanim wrotkowy biznesmen zrozumiał przed czym stoi, w końcu ulegając wypuścił na rynek pierwsze dedykowane deskorolce trucki. Ten genialny prosty ruch w 1963 roku na stałe ugruntował raczkujące Val Surf Richardsa jako lidera na rynku.
Na początku lat 70-tych trucki zaczęto robić według innych deskorolko-centrycznych atrybutów konstrukcyjnych. Pan Bennet sprzedawał trucki prosto ze swojego Rolls Royce’a. Bracia Bahne też robili trucki. Dave Dominy stworzył szerszą wersję trucków do slalomów o nazwie Tracker. Gull Wing odlewał ciśnieniowo i używał radiatorów chłodzących, żywo przypominających te używane w latach 30-stych w piastach rowerowych. To były marki wiodące na gwałtownie rozrastającym się rynku, na którym wyrastały jak grzyby po deszczu kolejne, lepsze i gorsze firmy.
Początki Independent – Ermico i NHS
Założycielami Independent Truck Company są Fausto Vitello, Eric Swenson, Jay Shuirman (R.I.P) i Richard Novak. Znać tą czwórkę to odkryć esencję Independent: skateboarding, zabawa, zarabianie pieniędzy, ulepszanie produktów, pragnienie zwycięstwa i pozwolenie deskorolkowcom na bycie deskorolkowcami, a to wszystko w myśl zasady „do it yourself/fuck off”.
Powstanie legendy było poprzedzone połączeniem sił dwóch małych przedsiębiorstw Ermico oraz NHS, które niezależnie od siebie pracowały nad prototypami trucków z zawieszeniem takich jak Stroker (Ermico) oraz P4 (NHS). Założyciele spotkali się na zawodach downhillowych Signal Hill w 1976 roku. Ermico pokazało się tam ze swoim Strokerem, a NHS ze swoją formuła kółek uretanowych. Sukces obydwu na tych zawodach zainicjował obupólne rozmowy mające na celu udoskonalenie ich konstrukcji trucków. Ermico starało się znaleźć kompletnie nowe rozwiązania w stosunku do konwencjonalnych trucków w tamtych czasach, a NHS koncentrował się na koncepcie racingowym posiadającym zawieszenie. W ten oto sposób powstała marka Independent.
Pierwsze Independent Stage 1
Rezultatem wspólnych prac Ermico i NHS nad truckami, które by skręcały jak żadne inne, posiadały łatwą regulację oraz znosiły konkretne użytkowanie był model który zmienił skateboarding na zawsze – Stage I. Na przełomie lat 1978/79 blaty stawały się coraz szersze kreując potrzebę równie szerokich trucków. Założyciele Independent najzwyczajniej w świecie słuchając swoich team riderów odpowiedzieli na zapotrzebowanie rynku modelem Stage I – Superwide 131mm, który szybko stał się wyborem nr 1 deskorolkowców, kładąc podłoże do kolejnych szerokości, 151 oraz 169. Jako, że poprzedni model nazywał się Superwide musieli coś wymyślić. Po jednej z kolacji obfitującej w drinki, jeden z właścicieli wykrzyczał: „They’re fuckin’ hot” i tak 151 został ochrzczony Fucking Wide! a 169 Motherfucking Wide! Ze względu na wydawnictwa musieli oznaczyć je odpowiednio 151 FW i 169 MFW.
Historia z zamotką rozmiarową
Jak zapewne wielu z was mogło zauważyć rozmiary trucków Independent niekoniecznie pokrywają się z rzeczywistymi rozmiarami liczonymi w milimetrach. Jay i Fausto wierzyli, że tworzenie atrakcyjnych dla deskorolkowców produktów jest ważniejsze od tak mało znaczącego detalu jak podanie ich dokładnej szerokości. Jay chciał używać milimetrów, uważając to za efektywny zabieg marketingowy wyróżniający ich na tle konkurencji. Przeliczając szerokości z calów na milimetry wystukał na kalkulatorze znaną tylko sobie formułę. Oczywiście wszystkie wartości były niedokładne, ale nalegał mówiąc: “są dokładne, mamy gotowe, do roboty!” Nikt ze współzałożycieli nie oponował, jako że tego wieczoru cała ekipa była pod wpływem swoich ulubionych używek i w ten sposób rozmiary zostały zatwierdzone. Do dnia dzisiejszego w tym temacie nic się nie zmieniło pomimo narzekań ze strony dystrybutorów, sprzedawców czy też maniakalnych użytkowników, którzy przez lata byli ignorowani. Milimetrowe nazewnictwo stało się swego rodzaju sekretnym kodem i uniwersalnym językiem na całym świecie. Kiedy ktoś powiedział: “Jeżdzę na 169-tkach” każdy wiedział o jakiej marce mowa.
Kolejny przełom i model Stage 5
Przez następne lata powstawały co raz to nowe ulepszenia trucków, ale momentem przełomowym był model Stage V. W 1986 roku, na tourze Powell-Peralta Steve Caballero wraz z kumplami zdali sobie sprawę z tego, że dawno Indy nie pokazało się z niczym nowym i trzeba coś dla nich zrobić. Posiadając dość nietypowe materiały konstruktorskie takie jak pisaki, glinę oraz dotychczasowy base-plate trucków zabrali się do pracy. W pewnym momencie odsunęli McGilla od tego, bo powiedział że zrobi lepsze trucki dla Trackera. Siedząc na tylnim siedzeniu samochodu zaczęli konstruować coś co byłoby lżejsze, a zarazem mocniejsze. Tak powstały pierwsze trucki z odkrytą ośką – wspomniany model Stage 5.
Firma Independent jako jedna z naprawdę niewielu może się poszczycić ponad 30-letnią tradycją. Misja firmy, przesłanie marki pozostało niezmienne przez te wszystkie lata, zawsze niezależna, zawsze buntownicza “Paint Walls Not Trucks”, “Ride The Best, Fuck The Rest”, “Break The Rules”. Cytując Duane Peter’s’a, jednego z pierwszych riderów: “Independent zawsze był punk rockowy”. Na pewno nie mniej szokujące może być to, iż inspiracją założycieli przy tworzeniu logo były czerwone krzyże na Palium (części papieskiej garderoby) Jana Pawła II, który w latach 70-tych znalazł się na okładce magazynu Time.
Danny Way powiedział kiedyś: “Independent jest jak klasyczny muscle car, w którym zawarte jest wiele historii, tak jak wielu legendarnych skaterów było powiązanych z Indy. Jest wielu producentów trucków, ale kto dominuje tak długo jak Independent?”
Comments are closed.