Skip to content →

Bill Owens ft. Altamont

Pamiętacie serial “Cudowne lata”? Kevina, Paula i Becky? Klimat końca lat 60tych? Kultowe Fordy Mustangi, flanelowe koszule, grube oprawki Paula, wojnę w Wietnamie, buntującą się siostrę Kevina, hippiskę z mnóstwem koralików i z kwiaciastym outfitem? Dla tych, którzy nie do końca kojarzą klimat tych kolorowych lat krótka ściąga, dla oldschoolowców miła retrospekcja.

To czasy rewolucji seksualnej, kultowych festiwali o których będzie jeszcze mowa, odejścia od utartych schematów. The Doors, Janis Joplin czy Rolling Stones wyznaczyli trendy muzyczne na następne dekady, a swoimi przygodami pozascenicznymi  pokazali czym jest zasada “sex drugs and rock’n’roll”. Ekscesy obecnych gwiazd mogą śmieszyć przy tym co wyprawiał Morisson na scenie i  co miał w żyłach najlepszy gitarzysta w historii Jimi Hendrix.
Camaro, Mustang, wszystkie samochody z rodziny muscle car miażdżą towarzystwo rakietowym silnikiem oraz niepowtarzalnym designem. Kultowe garbusy doczekały się reaktywacji, bo świat nie chce zapomnieć czasów, kiedy młodzież miała w nosie konsumpcje, prace w korporacjach i basen w ogródku. Liczyła się muzyka, idea, dobra zabawa i paczka kumpli z którymi możesz podzielić się wszystkim, nawet dziewczyną. Stuprocentowa komuna!

Rok 69 to rok wielkich festiwali. Ten najbardziej znany to Woodstock, gdzie zagrała cała śmietanka rock’n’rolla . Wydarzenie, które nie było promowane w mediach (przypominam że nie było netu) przyciągnęło 500tys. osób! Świat zwariował, “Peace, Love and Happiness” (pokój, miłość i szczęście), hasła tego festiwalu stały się pacierzem dla wszystkich hippisów globu. Ludzie uwierzyli że mogą zmienić świat. Powalczyć o wspólne dobro, zbudować nowe społeczeństwo oparte na miłości i szczęściu. Szybko jednak te piękne idee zostały rozjechane pod kołami Hells Angels. Motocyklowy gang zamordował Mereditha Huntera, 18latka, uczestnika festiwalu w Altamont. Mick Jagger i spółka zorganizowali na torze wyścigowym kilkudniowy muzyczny maraton. Bezpieczeństwa mieli pilnować panowie z Hells Angels, którzy zamiast bronić stali się oprawcami, brutalnie mordując Mereditha, co zarejestrowała kamera…

To wydarzenie stało się punktem zwrotny w kulturze młodzieżowej XX wieku. Odarci z naiwnych idei, nie porzucając jednak swoich ambicji zmiany otoczenia, “młodzi gniewni” rozpoczęli nowy etap w rozwoju naszej cywilizacji. Do tego klimatu nawiązuje Altamont. Marka poprzez zakorzenienie na gruncie twórczości muzycznej podkreśla znaczenie kunsztu, ewolucji i eksperymentów. Ludzie, którzy tworzą kolekcje pamiętają wartości końca lat 60tych, ale dawno już ściągnęli różowe okulary. To oni kreują rzeczywistość, walczą o swoje prawa, robią to co kochają, jeżdżą na deskorolce. Tak też zrodził się pomysł zaproszenia do współpracy Billego Owensa. Ten niesamowity fotograf dokumentował wydarzenia na festiwalu Altamont pstrykając kultowe foty oddające atmosferę tamtych imprez. Jego prace zostały przeniesione na koszulki, bluzy, czapki w jesiennej kolekcji Altamont. To nie jest zwykła kolekcja. To flashback!

W czasach w których każdy może być aktorem, politykiem, artystą, w czasach popiku i papki medialnej dobrze spotkać się z autentyczną sztuką. Prace Billego to perfekcja i świetne pomysły. To dlatego doszło do współpracy Altamonta z Owensem. W kolekcji znajdziecie zdjęcie przechadzającego się uczestnika festiwalu  w stroju Adama w tłumie widzów festiwalu, dobrze z czilowanych hipisów czy kultowego garbusa.  Powrót do przeszłości wszystkich, którzy kochają deskorolkę, będzie drogowskazem, pomoże odnaleźć prawdziwe wartości. Zmusi do myślenia. W życiu liczy się pasja i prawdziwi przyjaciele. Bez tego nuda i szarość. To co robisz, z kim i jakie wartości wyznajesz pokazuje kim jesteś. Pasjonat? Czy może obywatel X?

Kolekcja klik,klik…

Published in News - Video Wydarzenia

Comments are closed.